wtorek, 25 grudnia 2012

Bywa i tak


          Niestety niespodzianki świątecznej nie będzie. Shot zamienił się w krótkie opowiadanie, a dopóki nie skończę nie ma sensu tego publikować. Zresztą, czy publikowanie czegokolwiek ma sens?
          Ostatnio poważnie zastanawiam się nad porzuceniem blogosfery. Musiałam zastanowić się nad swoimi priorytetami i blogowanie nie jest jednym z nich. Owszem, nadal będę pisała, ale blog to obowiązek, który wymaga czasu i swego rodzaju poświęceń. Poza tym, spadająca liczba komentarzy naprawdę dołuje i jest ostatnią rzeczą jakiej teraz potrzebuję. 
          Nie wiem co będzie z tym blogiem, nadal to rozważam. Być może dociągnę to do końca, ale nic nie obiecuję.
Przykro mi.
V.



WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

8 komentarzy:

  1. Byłaby wielka szkoda gdybyś porzuciła to opowiadanie, przyzwyczaiłam się do niego.. ;c
    Mam nadzieję,że jednak szczęśliwie dotrwasz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda,szkoda jednak po części cię rozumiem. Naprawdę miło się czyta co piszesz ale jeśli tobie nie sprawia to przyjemności to po prostu rób co uważasz ;)


    zapraszam do siebie na nowy rozdział
    http://nika-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Znalazłam to opowiadanie dzisiaj. Nie pamiętam jaką drogą, ale to nie ważne. Pomysł jest bardzo orginalny, co bardzo mi sie podoba. Wszystko ślicznie opisujesz i widać, że masz ogromny talent. Mam nadzieje ze wrócisz do tego opowiadania, bo szkoda by było gdyby taki ciekawy pomysł się zmarnował.
    Pozdrawiam, Heaven.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam to i mam nadzieję, że nie zakończysz tego bloga szybciej niż przystało ;D
    Kiedy dodasz następny?? Proszę dodaj coś, bo nie mogę się doczekać, a czekam bardzo długo :)
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Błagam, dokończ to co zaczęłaś. Tak jak do Harry'ego w X Factorze ktoś powiedział "Najgłupszą rzeczą jaką mógłbyś zrobić gdybyś się pomylił byłoby zacząć od początku". Więc nie poddawaj się. Wierzymy w Ciebie. Nie mam odwagi sama założyć bloga, chociaż piszę opowiadanie, tylko dla siebie. Ale wiem, że nie jestem choć w połowie tak dobra jak Ty. Nie dorastam Ci do pięt. To, że zastanowiłaś się nad priorytetami każdemu dobrze zrobi, ale będę z Tobą szczera. Nie wiem, czy tu jeszcze wchodzisz, ale wiedz, że czytałam wiele blogów. Lecz żaden z nich nie był tak dobry jak ten. Opowiadania ciągnęły się bez końca, a niektóre historie były wręcz psychopatyczne. U Ciebie jest zaś inaczej. Na Twoim blogu marzę, by poznać ciąg dalszy, choć wiem, że ta historia nigdy nie miała miejsca. Chociaż, Zayn pewnie miał takie wątpliwości co do tego co robi jak każdy. Jesteś wielka. I jestem pewna, że za parę lat, gdy przejdę obok księgarni, na książce na wystawie zobaczę Twoje nazwisko. ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ten blog !!!!!!!!!!!!!!!
    Kiedy następny ??? ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam to i nawet, gdybym musiała czekać jeszcze nawet miesiące na nowy rozdział.. to wiedz, że będę cierpliwa i odwiedzam ten blog codziennie. :D
    Pozdrawiam
    Daria :)

    OdpowiedzUsuń